Reklama

Dywersanci kontra UB w wyścigu po dzieła sztuki i złoto ukryte w Łebie – to hasło gry plenerowej, która odbędzie się w sobotę 8 września. W wydarzeniu może wziąć udział każdy, kto chciałby poczuć klimat PRL i poznać historię.

Oprócz dobrej zabawy na świeżym powietrzu, będzie to także okazja do poznania nieco już zapomnianej historii, gdy służby bezpieczeństwa PRL niemal obsesyjnie broniły naszego kraju przed imperialistyczną infiltracją.

O godzinie 10:00 na plaży A przy dawnej wieży obserwacyjnej WOP (mapa) rozpocznie się gra terenowa. Zadaniem dywersantów będzie kradzież obrazów Maxa Pechsteina, ukrytych przez uciekających przed Armią Czerwoną Niemców. Otrzymają komplet dokumentów i wskazówki jak poruszać się między punktami, starając się przechytrzyć agentów UB.

O godz. 16 w miejscu startu odbędzie się podsumowanie akcji, ognisko, wykład plenerowy doktora Grzegorza Goryńskiego „Ochrona granicy morskiej w PRL”, bronowanie plaży (robiono tak w latach 50-tych), konkurs kroków dywersantów, pokaz sprzętu Straży Granicznej i wypłynięcie w morze zwycięskiej grupy na okręcie SG.

Imperialistyczny desant w Łebie
fot. Biblioteka w Łebie

– Zapraszamy do akcji chętnych dywersantów. Zgłoszenia przyjmujemy mailem na adres [email protected] lub bezpośrednio w dniu akcji w sztabie desantu w miejscu startu grup dywersyjnych – zachęcają organizatorzy.

Dywersanci z głębi lądu, którzy w związku z akcją chcieliby przenocować w Łebie, mogą skorzystać z oferty noclegu po 20 zł. od osoby w bursie Łebskiego Towarzystwa Oświatowego ul. Nadmorska 21.

Prawdziwy desant w Łebie – 1952r.

[…] 23 maja 1952 r., patrolujący w okolicach Łeby plażę patrol WOP zauważył ślady wiodące od brzegu morza do pobliskiego lasu. W wyniku zarządzonych poszukiwań odnaleziono gumową łódź oraz kilka innych przedmiotów bezspornie wskazujących, że granica została naruszona. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w które zaangażowanych zostało ponad 3000 osób: pododdziały 13. pułku KBW (412 ludzi), oddziały WOP (978 ludzi), batalion Marynarki Wojennej (450 ludzi), batalion WP (320 ludzi) oraz 800 funkcjonariuszy UBP, MO i ORMO. 25 maja 1952 r. jeden z patroli natknął się w pobliżu miejscowości Żelazna (pow. Lębork) na czterech cywili, którzy wzbudzili podejrzenia funkcjonariuszy. Na wezwanie do poddania się ta czwórka odpowiedziała ogniem i uciekła. W wyniku prowadzonych działań zaporowych, w czasie przeczesywania kompleksu leśnego niedaleko wsi Łęczyce ukraińscy kurierzy zostali tego samego dnia osaczeni. Po godzinnej walce trzech z nich zginęło, zaś czwarty – ranny – wzięty do niewoli. Straty były też po stronie polskiej – st. mar. Kowalewski zmarł kilka godzin po walce w wyniku odniesionych ran.

Fragment publikacji: Igor Hałagida, Prowokacja „Zenona”. Geneza, przebieg i skutki operacji MBP o kryptonimie „C-1” przeciwko banderowskiej frakcji OUN i wywiadowi brytyjskiemu (1950-1954), Warszawa 2005.

Poprzedni artykułWrońska z brązem na Mistrzostwach Świata
Następny artykułWeekend w Lęborku i regionie #05