Reklama

Otrzymaliśmy pierwszą odpowiedź w sprawie przekazania danych ze spisu wyborców Poczcie Polskiej S.A. O sprawę zapytaliśmy miasta i gminy z powiatu lęborskiego.

Na skrzynki urzędowe w całej Polsce kilka dni temu wpłynęły prośby od pocztowców o przekazanie danych do organizacji wyborów prezydenckich.

Z informacji uzyskanej od Bożeny Steciuk, kierownika Referatu Ewidencji Ludności Urzędu Miejskiego w Lęborku dowiadujemy się, że: „Urząd Miejski w Lęborku nie przekazał danych ze spisu wyborców Poczcie Polskiej S.A. i nie zamierza tego uczynić przed przyjęciem ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Nie podjęto innych kroków prawnych w tej sprawie”.

Teraz, oczekujemy na odpowiedź z pozostałych gmin powiatu lęborskiego.

Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Fundacja im. S. Batorego zaapelowały do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej o działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców.

Zgodnie z art. 51 ust. 5 Konstytucji RP zasady i tryb gromadzenia oraz udostępniania informacji określa ustawa. Oznacza to wyłączność ustawy jako podstawy prawnej do przekazywania przez organy administracji danych osobowych, w tym danych osobowych zawartych w spisie wyborców.W swoim piśmie Poczta Polska powołuje się na art. 99 ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 w związku z decyzją Prezesa Rady Ministrów z 16 kwietnia 2020 r. Ta podstawa prawna nie może jednak, w świetle norm konstytucyjnych, być podstawą do przesłania Poczcie danych zawartych w spisach wyborców.

– Apelujemy do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej o działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, w szczególności zgodnie z Konstytucją i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców – czytamy w przesłanym do samorządów kilka dni temu, stanowisku wspominanych organizacji.

Dziennik „Rzeczpospolita” poinformował, że Poczta Polska już ma dostęp do wszystkich danych, koniecznych do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Otrzymała je z rejestru PESEL. Dziennik podkreśla, że takie dane trafiły już z Ministerstwa Cyfryzacji do Poczty Polskiej 22 kwietnia, czyli w ubiegłą środę. Podstawa prawna? Jak wskazuje „Rz”, jest to art. 99 tzw. ustawy covidowej, który takie uprawnienie Poczcie daje. Warunek jest taki, że po wyborach dane zostaną usunięte.

To oznacza, że Poczta nie potrzebuje już tych danych z samorządów, co budziło sprzeciw władz lokalnych w wielu miejscowościach. Potrzebuje jednak innych danych: rejestru wyborców, w tym osób, które złożyły w gminie wniosek że choć są zameldowane np. w Lęborku, studiują w Gdańsku i tu chcą głosować. Samorządowcy mają już wyselekcjonowaną bazę wyborców, czego nie ma PESEL.

Żądanie spisów wyborców to przestępstwo – mówi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i prezydent Sopotu Jacek Karnowski w odpowiedzi na pismo Poczty Polskiej. Władze Gdańska, Sopotu i wielu innych miast sprzeciwiają się wyborom korespondencyjnym 10 maja i zapowiadają złożenie zawiadomienia do prokuratory z art. 248. Kodeksu karnego.

WIĘCEJ: Poczta chce danych mieszkańców. Prezydenci Gdańska i Sopotu składają zawiadomienia do prokuratury >>

Poprzedni artykułSANEPID Lębork: mieszkaniec Łeby drugim zakażonym w powiecie [STAN EPIDEMII 28.04.2020]
Następny artykułSANEPID Lębork: przybywa przebadanych mieszkańców pow. lęborskiego [STAN EPIDEMII 29.04.2020]