Reklama

Lęborscy przedstawiciele SLD wraz ze starostą, burmistrzem i radnymi, w towarzystwie konsula Rosji złożyli w niedzielę kwiaty na cmentarzu żołnierzy radzieckich. Podczas uroczystości protestowali lęborscy narodowcy.

10 marca mija 68. rocznica wkroczenia do Lęborka oddziałów Armii Czerwonej. Od czasów PRL trwa tradycja składania tego dnia wieńców na cmentarzu żołnierzy radzieckich, gdzie spoczywa ponad 700 czerwonoarmistów. W tym roku na obchody przyszła także grupa kilkunastu lęborskich narodowców.

Przeczytaj także: Wstrząsająca relacja wyzwalania Lęborka >>

Młodzi ludzie stanęli przed cmentarzem z transparentem „SOWIETOM KWIATY SKŁADACIE ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH NIE PAMIĘTACIE”. Mieli ze sobą także ulotki, na których wyliczali polskie ofiary komunistycznego reżimu.

– 1 marca było święto Żołnierzy Wyklętych. Dlaczego wtedy władze nie zorganizowały żadnych obchodów? A dzisiaj składają kwiaty na grobach ludzi, którzy służyli w armii, która mordowała polskich patriotów – tłumaczyli swój protest narodowcy.

Uroczystości odbyły się zgodnie z planem. Konsul oraz pozostałe osoby złożyły kwiaty. W trakcie protestujący skandowali hasło „Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę”.

W ostrą wymianę zdań z radnym Maciejem Szrederem wdało się dwóch mieszkańców Lęborka. Po wszystkim za agresywną postawę zostali zatrzymani przez policję.

– 10 marca to dzień wyzwolenia Lęborka. W mieście jest cmentarz żołnierzy radzieckich. Od lat składamy kwiaty dla tam leżących nie dla ZSRR – napisał po uroczystościach starosta Wiktor Tyburski, na swoim profilu w serwisie Twitter.

Galeria

[nggallery id=205]

fot. Andrzej Łakocki