Reklama

Strefy na terenie miasta w którym można w plenerze spożywać alkohol wytyczono już m.in. nad Wartą w Poznaniu. Podobną inicjatywę ponad podziałami politycznymi kilka dni temu wystosowali członkowie lewicowych i prawicowych młodzieżówek w Częstochowie.

– Lepiej niech ludzie piją pod kontrolą służb, niżby mieli się chować po krzakach – uznali zgodnie działacze Młodej Prawicy, Młodej Lewicy i Młodych Demokratów. Strefa legalnego picia niskoprocentowego alkoholu w jednym z częstochowskich parków miałaby funkcjonować od 1 maja do 30 września. W strefie osoby pełnoletnie mogłyby pić alkohol poniżej 18 procent.

Wnioskodawcy z Częstochowy podobną petycję składali już trzy lata temu, kiedy znowelizowały się przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Wtedy miasto stwierdziło, że taka strefa byłaby promocją alkoholu. Działacze młodzieżówek twierdzą jednak, że park i tak stał się miejscem, gdzie młodzież i nie tylko nagminnie spożywa alkohol ale musi to robić po kryjomu. „Skoro to miejsce kulturowo już zostało przyjęte jako miejsce, gdzie spożywa się alkohol, skoro większość społeczności albo jej bardzo duża część nie godzi się z podporządkowaniem do tych regulacji, obecne przepisy tracą sens. Nie promujemy picia alkoholu, tylko zwracamy uwagę na to, że jest tam bardzo dużo młodzieży, która wymaga kontroli, a nie tego, żeby uciekać i chować się po krzakach. Wszyscy będziemy spokojniejsi o naszych bliskich, kiedy będzie można tam spożywać niskoprocentowy alkohol i będą nad tym sprawować nadzór straż miejska i policja” – tłumaczą wnioskodawcy wprowadzenia strefy legalnego picia.

„Stary Basen”, „Park Michalskiego”, bulwary nad Łebą? Co lęborczanie myślą o takim rozwiązaniu?