Reklama

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek wieczorem o 254 nowych, potwierdzonych badaniami przypadkach zakażenia koronawirusem; łączny bilans wzrósł do 2946, w tym w województwie pomorskim – 70. Resort podał także, że zmarło kolejne siedem osób. W sumie odnotowano dotąd 57 zgonów.

Nowe, potwierdzone wynikiem badań laboratoryjnych przypadki koronawirusa dotyczą: 142 osób z woj. mazowieckiego, 73 osób z woj. kujawsko-pomorskiego, ośmiu z woj. zachodniopomorskiego, siedmiu z woj. małopolskiego, sześciu z woj. świętokrzyskiego, czterech z woj. łódzkiego, czterech z woj. podlaskiego, trzech z woj. lubelskiego, trzech z woj. wielkopolskiego, dwóch z woj. pomorskiego oraz jednej osoby z woj. warmińsko-mazurskiego i jednej z woj. lubuskiego.

Szef MZ był w czwartek pytany w Polsat News o stan służby zdrowia i o to, czy Polaków będzie miał kto leczyć. Podkreślił, że problem zakażeń wewnątrzszpitalnych, zakażeń personelu i tego, jak przestrzegane są procedury, jest niezwykle istotny.

Badania w kierunku koronawirusa prowadzi ponad 40 laboratoriów; w ciągu doby weryfikowane jest ostatnio ok. 5 tys. próbek – wskazał minister zdrowia Łukasz Szumowski. Nie reglamentujemy testów, ich ilość zależy od liczby przesłanych próbek – zaznaczył.

Szumowski zaznaczył, że dla pacjentów z koronawirusem, wymagających hospitalizacji przygotowano ok. 10 tys. łóżek. Obecnie wykorzystywanych jest, jak podał, ok 1,6 tys. łóżek, co oznacza „spory zapas”. „Dziś uruchomiliśmy większość izolatoriów, które dają kolejny bufor” – wskazał. Minister ocenił, że zakażenia przez pacjentów, którzy nieodpowiedzialnie zataili wiedzę, że są chorzy i przez personel medyczny stały się gigantycznym problemem. „Przyszedł czas, że nie tylko wysyłamy sprzęt do szpitali zakaźnych, ale do całego sektora. Poszło już ponad pięć milionów maseczek. Jutro wysyłamy 1,2 mln miliona maseczek do szpitali onkologicznych. (…) Testy dla personelu medycznego są dostępne” – powiedział szef MZ.

Szumowski przypomniał, że personel krytycznych obszarów m.in. medycy, policjanci czy inne służby mundurowe mają prawo po tygodniu kwarantanny wykonać szybki test i wrócić do pracy, jeśli wynik jest ujemny.

„Jest rozdysponowane 150 tys. testów w ponad 40 laboratoriach. Wykonywane jest ponad 5 tys. badań na dobę. Moglibyśmy pewnie wykonywać ok. 7 tys. (…) Nie reglamentujemy testów w żaden sposób. Ilość badań zależy od ilości próbek przekazywanych do laboratoriów” – zaznaczył minister. „Mamy więcej możliwości wykonywania testów, niż w tej chwili wykonują diagności laboratoryjni, którzy często siedzą po nocach” – zaznaczył.

(PAP) Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl ktl/ mok/

ŹRÓDŁOPAP
Poprzedni artykułNaukowcy z Gdańska pracują nad tanim i szybkim testem na koronawirusa
Następny artykułRuszamy z nowym, lokalnym projektem LĘBORSKI NIEZBĘDNIK HANDLOWY