Jak zapowiadali – tak zrobili! Kibice lęborskiej Pogoni, wraz z klubem i innymi organizatorami, w Dzień Dziecka poprowadzili imprezę „jakiej w Lęborku jeszcze nie było”.
Setki roześmianych maluchów, rodzice pełni podziwu, przypadkowi przechodnie zatrzymujący się z ciekawości, muzyka i zabawa. Tak wyglądał 1 czerwca na Orliku przy Placu Piastowskim, gdzie lęborscy kibole ze Stowarzyszenia Sympatyków Pogoni Lębork promowali swój ukochany klub i przekonywali, że piłka nożna to pasja dla wszystkich. Tego dnia wielu mieszkańców naszego miasta mogło się przekonać, czy obraz kibica piłkarskiego – chuligana lansowany ostatnimi czasy w mediach, pasuje do fanatyków z Lęborka.
Były konkursy z nagrodami, gadżety, pokazowe treningi. Imprezę poprowadził Andrzej Sułkowski. Oprawę muzyczną zapewniła grupa perkusyjna Tremolo. Pokazy taneczne zaprezentowały też dzieci z grupy „Bravo” Piotra Zagrodnika. Jak nazwa zespołu wskazuje młodzi tancerze zebrali duże brawa od publiczności. Wielką atrakcją, której lokalizację wskazywała długa kolejka była pneumatyczna zjeżdżalnia. Swoje „5 minut” mieli także motocykliści. Chętnych by usiąść na „stalowych rumakach” nie brakowało.
Gościem specjalnym Dnia Dziecka z Pogonią Lębork był Sebastian Małkowski, bramkarz Lechii Gdańsk, który z niebywałą cierpliwością rozdawał autografy na wszelkich możliwych „nośnikach”, także na ciele. Przez 20 minut zgodził się też pogimnastykować w bramce. Najpierw gole próbowali strzelać mu młodzi zawodnicy Juniora E Pogoni/UKS Trójki Lębork, potem mógł to zrobić każdy chętny.
– Klub piłkarski to nie tylko szkolenie dzieci, młodzieży, dorosłych, ale także popularyzacja sportowego trybu życia, zasad fair play i jakże ważnego dzisiaj pozytywnego kibicowania i lokalnego patriotyzmu. To wszystko chcieliśmy pokazać 1 czerwca – mówi Janusz Pomorski z sekcji piłki nożnej Pogoni.
– Już od kilku tygodni czynnie braliśmy udział w spotkaniach organizacyjnych. Ze środków zebranych we własnym gronie kupiliśmy ponad 400 klubowych gadżetów w postaci breloczków i długopisów – mówi Łukasz Hrycyk z Stowarzyszenia Sympatyków Pogoni Lębork (SSPL) – Była to pierwsza poważna impreza na taką skalę którą współorganizowało Stowarzyszenie. Naszym sukcesem był uśmiech dzieci, które licznie przybyły tego dnia na Plac Piastowski. W imieniu SSPL, raz jeszcze chciałbym podziękować kibicom Pogoni, p. Januszowi Pomorskiemu, p. Marcinowi Goszowi, trenerom lęborskiej Pogoni, sponsorom, bez których ciężko byłoby Nam zapewnić słodkości, jak i wszystkim osobom, które pomagały przygotowywać tą imprezę. Do zobaczenia za rok! –
Galeria
[nggallery id=98]