Działacze Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do samorządowców z Pomorza w sprawie przekazania spisu wyborców Poczcie Polskiej. Stwierdzają, że utrudnianie wyborów przez samorządy to działanie na szkodę państwa.
– To, co robią niektóre samorządy, nie przekazując spisów wyborców Poczcie Polskiej, jest działaniem na szkodę państwa – mówili na konferencji prasowej w Rumi lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości. Padły też poważne zarzuty w kierunku samorządów z powiatu lęborskiego, które nie przekazały Poczcie spisu wyborców.
W sobotniej konferencji prasowej, wzięli udział także partyjni działacze z Lęborka: radny miejski Łukasz Kuriata i Marcin Brodalski, asystent posła Piotra Müllera. Z powiatu lęborskiego spisu wyborców nie przekazały trzy samorządy: Miasto Lębork Gmina Cewice i Gmina Wicko.
WIĘCEJ: Spisu wyborców nie udostępniła Gmina Cewice oraz Gmina Wicko. Odmówiło także Miasto Lębork >>
To właśnie do samorządów Lęborka, Cewic i Wicka mocne słowa krytyki skierował lęborski radny miejski Łukasz Kuriata: – One działają na destabilizację państwa. Jesteśmy tym bardzo oburzeni. Zgodnie z ustawą covidową, operator pocztowy ma pełne prawo do otrzymania tych spisów wyborców. Oczekujemy opamiętania się i wspólnego działania w dobrym celu, żeby te wybory jednak się odbyły – stwierdza radny.
Wybory prezydenckie zaplanowano na 10 maja. Trwają przygotowania Poczty Polskiej do przeprowadzenia jakiejś formy głosowania w trybie korespondencyjny. Stosowna ustawa nie została przyjęta przez polski parlament.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Fundacja im. S. Batorego zaapelowały do wszystkich przedstawicieli administracji samorządowej o działanie zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami i powstrzymanie się od przekazania Poczcie Polskiej danych zawartych w spisach wyborców.
