Do nieba nie chodzi, ale do Lęborka zajechał. Szymon Wydra z zespołem Carpe Diem byli gwiazdami wieczoru podczas tegorocznego Pożegnania Lata. Wcześniej furorę zrobiła orkiestra Ziemia Lęborska. Było też w czym wybierać na pchlim targu.
Tradycyjne lęborskie Pożegnanie Lata rozpoczęło się tym razem nietradycyjnie, przed południem i nowością w programie – Ogólnopolskim Przeglądem Orkiestr Dętych. Zaproszeni goście musieli jednak uznać wyższość gospodarzy, bo to co zaprezentował podczas przeglądu Lębork, było bezkonkurencyjne. Orkiestra Dęta Ziemia Lęborska w nowych strojach i w odmłodzonym składzie pokazała się z najlepszej strony.
Przez prawie całą sobotę na Staromiejskiej trwał w najlepsze niczym nieskrępowany handel amatorski na pchlim targu, który zaczyna odbywać się u nas regularnie. Chociaż sprzedających nie jest zbyt wielu, zainteresowanie taką formą zakupów rośnie. Na okazję polują nie tylko mieszkańcy naszego miasta, ale nawet przyjezdni z Trójmiasta czy Słupska. I tym razem przy odrobinie szczęścia można było kupić coś ciekawego za naprawdę skromne pieniądze.
Po dwudziestej wszyscy czekali już na tego, który miał przypieczętować imprezę. Szymon Wydra na scenę wyszedł niemal punktualnie, co zdarza się nieczęsto wśród gwiazd odwiedzających nasze miasto. Występ mógł się podobać, tym bardziej, że trwał dość długo. Nie brakowało głosów, że był to najlepszy tegoroczny koncert w Lęborku.
Galeria
[nggallery id=144]
fot. Sławomir Łukaszuk / zdjęcia z koncertu: Jacek Zaborowski