Reklama

Miejska Biblioteka Publiczna w Lęborku przystąpiła do walki z osobami, które przetrzymują wypożyczone książki. Jeżeli trzymamy je w domu dłużej niż miesiąc, zapłacimy za każdy dzień zwłoki. Nie ma co liczyć na umorzenie. Jeżeli kara nie zostanie spłacona, biblioteka przekaże naszą sprawę firmie windykacyjnej.

– Jeszcze w tym tygodniu wyślemy wszystkim tym osobom pisemne przypomnienie. Zapewne zapomnieli. Zwłaszcza, że mamy czytelników, którzy nie oddają książek od kilku lat pomimo kolejnych wezwań – mówią pracownicy biblioteki.

fot. sxc.hu

Przede wszystkim należy niezwłocznie zwrócić książki. Dalsze przetrzymywanie ich spowoduje powiększenie kwoty do zapłaty. W przypadku gdy opłata za zwłokę wynosi więcej niż 100,00 zł  Dyrektor biblioteki na prośbę czytelnika może rozłożyć spłatę na raty.

Natomiast jeżeli czytelnik zgubił książkę bibliotekarz może przyjąć inną książkę w zamian,  taką której pozyskaniem biblioteka jest zainteresowana. W przypadku braku reakcji, zgodnie z regulaminem biblioteki i wzorem innych bibliotek sprawa zostanie przekazana do firmy windykacyjnej.

Windykacja jest polubownym sposobem wyegzekwowania spłaty długu, który można rozłożyć na raty lub wystąpić o jego zmniejszenie, a nawet umorzenie. Wcześniej trzeba jednak udowodnić swoją trudną sytuację finansową.

Odzyskane pieniądze biblioteka przeznaczy na zakup nowych zbiorów.

Poprzedni artykułPoza rzeczywistością w muzeum
Następny artykułDodatkowa kasa na sport