Reklama

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek, piłkarze Pogoni Lębork zapewnili sobie awans do IV ligi.

Nie trzeba było czekać do ostatniego meczu w Lęborku z Czarnymi. Już do przerwy było wszystko jasne. Pogoń, mimo lejącego się z nieba żaru, walczyła o kolejne bramki, a licznik zatrzymał się na siedmiu. Lider ligowych strzelców Kacper Markowski dołożył cztery trafienia do swojego dorobku i jest bliski korony króla strzelców. Awans Pogoni już dzisiaj chyba zaskoczył tę część kibiców, która zazwyczaj głośnym dopingiem wspiera drużynę, bo tym razem było zupełnie cicho i sukces przeszedł jakby niezauważalnie. Oby czekali z fetą do ostatniego meczu z Czarnymi w Lęborku.

IV liga wraca do Lęborka po dwóch latach. / fot. pogon.lebork.pl

Sobotnie potknięcia pozostałych kandydatów do promocji – porażka Bytovii II w Trzebielinie z Diamentem 2-3 i remis Czarnych u siebie z Polonezem 1-1 otworzyły lęborczanom drogę do świętowania awansu już w niedzielę, ale warunkiem było zwycięstwo. Wygrana Diamentu pozwoliła przeskoczyć Spartę w tabeli i zepchnąć ją ponownie do strefy spadkowej. W tych okolicznościach wydawało się, drużyna z Sycewic, która notowała ostatnio świetną passę, nie przegrywając sześciu kolejnych spotkań, nie sprzeda tanio skóry i spróbuje gospodarzom pokrzyżować plany. Kiedy okazało się, że goście przyjechali na pojedynek z liderem bez swojego najlepszego strzelca Daniela Sitarczyka, ich szanse na jakąś zdobycz punktową, radykalnie zmalały. I to było widoczne niemal od początku.

Piłkarze z Sycewic byli tylko tłem dla zmotywowanych gospodarzy. Jeszcze przez trochę więcej niż kwadrans potrafili zachować czyste konto, bo Pogoniści dopiero regulowali celowniki przed nadchodzącą kanonadą. Lęborczanie rozpoczęli strzelanie w 18 minucie i bramki wpadały co kilka minut aż do końca pierwszej połowy. W drugiej odsłonie spotkania zawodnicy obu drużyn przegrali z upałem i opadli z sił, nie przeszkodziło to jednak w dokończeniu dzieła zniszczenia przez Pogoń i w 85 minucie Damian Mielewczyk ustalił wynik.

Pogoń Lębork – Sparta Sycewice 7:0 (6:0)

  • Bramki: 1:0 Tomasz Musik (18), 2:0 Kacper Markowski (25), 3:0 Kacper Markowski (32), 4:0 Adam Wolszlegier (37), 5:0 Kacper Markowski (39), 6:0 Kacper Markowski (44), 7:0 Damian Mielewczyk (85)
  • Pogoń: Skrzypczak – Kijek, Jasiński, Godlewski, Kołucki – Wolszlegier (83 Źurawski), Kowalski (55 Szymon Bach), Witkowski, Mańka – Musik (73 Stankiewicz) – Markowski (77 Mielewczyk)
  • Sparta: Strzelecki – Sudół, M.Wasiak, Krzyżaniak, Ogórek – Woźniak, Białek, Sławski ( 74 Głębocki), Jakubowski, R.Wasiak, Adonis (77 Piotrowski)

Ciężka pogoda dziś była, ale to nasza zdecydowana wygrana. Mieliśmy bardzo dużą przewagę. Przeciwnik nie sprawił dziś większych problemów. To zasłużony i zdecydowany awans. Trzy zespoły walczyły o niego, reszta bardzo odstawała. Cieszymy się i liczymy na dobre mecze w IV lidze. Chce zostać i grać w Pogoni już w IV lidze – powiedział po meczu Grzegorz Kowalski, pomocnik w drużynie Pogoni.

Poprzedni artykułChór „Gospel” wystąpi we Fregacie [WIDEO]
Następny artykułSolex w Wiedniu = 20 medali