Dwaj bracia uratowali życie trzem innym młody mężczyznom, którzy topili się w niedzielę po południu w jeziorze Lubowidzkim. Dwóch z nich, po wyciągnięciu ich z wody byli nieprzytomni.
– Przebywający nad jeziorem bracia 17-latek i 21-latek zauważyli, że kilkanaście metrów od brzegu trzech młodych mężczyzn się topi. Bez chwili wahania ruszyli im z pomocą. Jeden z mężczyzn wyszedł z ich pomocą na brzeg, a dwóch mężczyzn przebywało już pod wodą – mówi oficer prasowy KPP w Lęborku Magdalena Zielke.
– Czwórka osób była w wodzie. Były te dwie osoby i dwie, które próbowały ich podtrzymywać na wodzie, jednak się nie udało, zrezygnowali z akcji i wypłynęli na brzeg, bo byli już zmęczeni – mówi Filip. – Popłynąłem po jednego, wypłynąłem z nim i dałem radę dopłynąć do pomostu, skąd go wciągnęli. Jak skoczyłem po drugiego, to nie miałem już siły, żeby z nim wypłynąć. Krzyczałem do brata, żeby wskoczył i żeby mi pomógł z nim, bo nie daję rady – dodaje.
Razem udało im się wyciągnąć poszkodowanych. Na brzegu przystąpili do udzielania im pierwszej pomocy. Załoga ratownictwa medycznego, która przyjechała na miejsce, przetransportowała mężczyzn do szpitala w Lęborku. Na szczęście ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.